Artur to kolejny bohater z dzieciństwa. Wraz z Maćkiem Żurawskim byli gwiazdami Celticu Glasgow. W ligowych potyczkach Boruc nie miał wiele do roboty, jednak w Lidze Mistrzów nadrabiał i nie raz i nie dwa ratował tyłki Celtom.
Z grą Artura dla 'The Bhoys' wiąże się jeszcze jedna rzecz. Mianowicie religijność piłkarza. Często oddając hołd Bogu, czy też po prostu modląc się irytował rywali zza miedzy.
Nie od ziś wiadomo, że spory pomiędzy Celtikiem, a Rangersami oprócz piłki dotyczą też religii. Fani 'The Bhoys' to z reguły katolicy, zaś sympatycy Ragersów to protestanci.
Autograf zdobyłem dzięki wymianie.
Poszukuję adresu Cannavaro i angielskich znaczków ;)
Gratuluje ;)
OdpowiedzUsuń